RAJD PAŹDZIERNIKOWY W GORCE (15-17 X 2021 r.) na 40-lecie SKPB Łódź – opis oraz trasy

Termin: 15 – 17 października. Wyjazd w nocy z czwartku na piątek!

Miejsce: Gorce. Naszą bazą noclegową będzie komfortowe schronisko młodzieżowe „Ustrzyk” w Ochotnicy Górnej.

Trasy: dwie wędrowne oraz jedna stacjonarna.

Jeżeli chcesz powitać jesień uciekając z wielkomiejskiej puszczy w zacisze beskidzkich lasów i w doborowym towarzystwie zdobyć najwyższe szczyty Gorców, zjeść szarlotkę na Turbaczu oraz połazić po innych, mniej dostępnych gorczańskich zakamarkach, to koniecznie jedź z nami!

Zapraszamy do zapoznania się z opisami tras i oczywiście czekamy na Wasze zapisy (szczegóły tutaj)

Jak wyglądają rajdy z SKPB Łódź?

Rajdowicze, którzy pierwszy raz planują wybrać się z nami w góry powinni wiedzieć, że rajd zaczyna się już w autokarze. Wyruszamy w nocy z czwartku na piątek i zazwyczaj większość z nas oddaje się w objęcia Morfeusza, żeby zebrać siły na poranną wędrówkę. Po dwóch dniach wszystkie trasy docierają na nocleg w Ochotnicy i tam spotykamy się z wszystkimi przy wspólnym ognisku. A w niedzielę przed odjazdem na pożegnanie wspólnie wybierzemy się w góry.

Oczywiście na rajd zapraszamy każdego, kto chce się z nami powłóczyć po górach, niezależnie od wieku. Trasy (wędrowne i stacjonarna tzw. na lekko”) są tak dobrane, aby każdy mógł znaleźć coś dla siebie w zależności od chęci i kondycji. W razie czego na wszelkie pytania i wątpliwości odpowie kierownik rajdu – szczegóły poniżej.

!!! Podczas Rajdu musimy przestrzegać wytyczne związane z pandemią koronawirusa (https://www.gov.pl/web/koronawirus/aktualne-zasady-i-ograniczenia). Pamiętajcie, żeby do plecaka spakować koniecznie maseczki ochronne oraz płyny do dezynfekcji !!!

TRASY

Trasa pierwsza: wędrowna z noclegami pod dachem

Prowadzący: Miłek Wojtunik (142)

TRASA GRZBIETOWO-PIKNIKOWA

 

Zapraszam na wędrówkę, która wykorzysta cudowną „zwartość” Gorców – będziemy trzymać się z dala od dolin tak długo, jak się da. Będziemy przerywali marszrutę na częste widoki i przekąski, nie zabraknie też wyszukanych, skomponowanych potraw.

DZIEŃ PIERWSZY (piątek)

Ruszamy z Rzek, następnie zdobędziemy Gorc z wieżą widokową i udamy się nocleg w schronisku PTTK na Turbaczu.

DZIEŃ DRUGI (sobota)

Ruszymy spod Turbacza przez Kiczorę ku pięknej Magurce z wieżą widokową a następnie odwiedzimy Liberatora i ruszymy do naszej bazy noclegowej w Ochotnicy.

DZIEŃ TRZECI (niedziela)

A w niedzielę połączymy wspólnie siły z pozostałymi grupami i ruszymy w dalszą beskidzką przygodę.

Trasa druga: wędrowna z noclegami pod dachem

Prowadzący: Wojtek Stopczański (139)

TRASA WIDOKOWA. Od pierwszej chwili będziemy mieli bardzo dużo do zobaczenia. Widokówki Tatr, Pienin, Gorców, a także dalszych Beskidów, będzie można zrobić o ile pogoda odsłoni nam słońce z chmur. Idealna trasa dla fotografów i filmowców czy droniarzy. Z tego względu jest stosunkowo mało kilometrów. Dużo czasu pewnie poświęcimy na zdjęcia. Zawsze nam dopisywała wesoła atmosfera i pewnie teraz też tak będzie

DZIEŃ PIERWSZY (piątek)

Przygodę zaczynamy w Pieninach, wysiadamy w Czorsztynie , aby następnie zdobyć Trzy Korony i udać się na zasłużony nocleg do Grywałdu.

DZIEŃ DRUGI (sobota)

Drugiego dnia udamy się na Lubań – jeden z najwyższych szczytów Gorców (1225 m.n.p.m) z wieżą widokową oraz bazą namiotową naszych kolegów z SKPG Kraków. A potem iście królewskim czerwonym szlakiem udamy się pasmem Lubania w stronę Ochotnicy, podziwiając widoki odpoczywając i  na przepięknych polanach.

DZIEŃ TRZECI (niedziela)

Trasa trzecia: stacjonarna („na lekko”)

Prowadzący: Michał Owczarek (156)

Przegląd najważniejszych atrakcji: Turbacz (najwyższy szczyt Gorców); Lubań wraz z wieżą widokową; Schronisko PTTK Stare Wierchy; Dębno (Kościół pw. św. Michała Archanioła wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO); Zamek Czorsztyn; Zamek w Niedzicy; Ochotnica; Velo Czorsztyn/Velo Dunajec (Wycieczka rowerowa)

Serdecznie zapraszam do wspólnego wyjazdu z Gorce (i nie tylko!), które, szczególnie jesienią, są idealnym wyborem dla górskich wędrówek, pięknych panoram m.in. na Tatry oraz niezapomnianych krajobrazów. Niektórzy stali Rajdowicze znają doskonale charakter moich tras i widząc już osobę prowadzącą wiedzą czego mogą doświadczyć wybierając właśnie moją trasę 😉 Dla tych, którzy nie mieli jeszcze okazji się przekonać w sposób syntetyczny postaram się oddać istotę trasy. Zatem moje trasy, to przede wszystkim mieszanka rozrywki, humoru, muzyki i zabawy w połączeniu z wycieczkami po górach oraz błyskotliwymi opowieściami i anegdotami. Ponadto często robimy dość nieoczywiste rzeczy, wychodząc także poza ramy stricte górskich wędrówek. Niezwykle istotną informacją jest fakt, iż trasa jest stacjonarna z chodzeniem „na lekko”.

Bezwzględną zasadą obowiązującą u mnie jest dobra zabawa oraz fakt, iż każdy uczestnik współtworzy trasę a dzięki temu niepowtarzalny klimat. Ja pełnię jedynie rolę „komentatora”, bądź jak kto woli „dobrego ducha” 😉

Trasy nie zajmują nam całego dnia (od świtu do nocy), po to aby był czas na inne aktywności, niż tylko całodzienne wędrówki. Według mnie po niezwykle interesującej wycieczce górskiej musi być jeszcze w nas siła i ochota na:

– przygotowanie czegoś smakowitego do jedzenia (posiłki będziemy szykować sobie wspólnie),
– pogranie w ulubione gry – planszówki (dogadamy kto co bierze, by nie dublować popularnych tytułów) i/lub na instrumentach (bierzcie co macie, ja na pewno wezmę gitarę)
– a także odrobinę imprezowego szaleństwa.

Podczas Rajdu Październikowego bazę naszego „zgrupowania” stanowić będzie bardzo przyjemne schronisko w Ochotnicy Górnej.

DZIEŃ PIERWSZY (piątek)

Z naszego autokaru, którym ruszymy z Łodzi wysiądziemy w Obidowej, dlatego też proszę o takie spakowanie się, aby zabrać ze sobą niezbędne do wędrówki rzeczy, ponieważ nasze główne bagaże spotkamy ponownie już w Ochotnicy, w naszym schronisku. Następnie będziemy mieli krótki spacer do Schroniska PTTK na Starych Wierchach, gdzie się posilimy oraz każdy będzie miał okazję nabyć odpowiednie napitki, aby mieć energię na dalszą wyprawę. Naszym głównym celem będzie zdobycie najwyższego szczytu w Gorcach, jakim jest Turbacz (1310 m n.p.m.) – naturalnie zaliczany do Korony Gór Polski – na który udamy się niezwykle ciekawym fragmentem najdłuższego szlaku w polskich górach (Główny Szlak Beskidzki). Gdy osiągniemy już najwyższą kulminację całych Gorców zejdziemy nieco niżej by znów móc zregenerować nasze siły oraz uzupełnić zapasy w położonym poniżej szczytu Turbacza Schronisku PTTK im. Władysława Orkana. Jeśli tylko pogoda dopisze, tego dnia będziemy mieć wspaniałe panoramy, szczególnie na Spisz, Podhale oraz Tatry – z pomocą w tym przyjdą nam także miejsca, stanowiące kwintesencję Gorców, jakim są polany. Końcowym punktem będzie nasza baza „zgrupowania”, czyli Schronisko w Ochotnicy Górnej, w którym to przejdziemy do nieco innych niż chodzenie po górach aktywności.

DZIEŃ DRUGI (sobota)

Na ten dzień mam dwie propozycje. Pierwszą niesztampową i zupełnie odmienną od klasycznego chodzenia po górach – wycieczkę rowerową wokół Jeziora Czorsztyńskiego. Drugą – wycieczkę górską na Lubań. Wariant, jaki wybierzemy będzie zależał od nas. Jednakże będziemy musieli zdecydować się na jeden wspólny wybór. Co ważne – wycieczka rowerowa będzie możliwa przy odpowiedniej pogodzie z racji na działanie rowerowej infrastruktury.

Poniżej przedstawiam założenia obydwu propozycji:

  1. Wycieczka rowerowa wokół Jeziora Czorsztyńskiego (Velo Czorsztyn/Velo Dunajec). Ścieżka ta w ogromnej mierze jest tak zaprojektowana, iż omija ruch samochodowy, co wyłącznie wpływa na jej atrakcyjność.

Rowery wypożyczylibyśmy w jednej ze stacji sieci wypożyczalni w ramach tzw. Velo Dunajec. Koszt wypożyczenia na osobę, to 50 zł za cały dzień (+ dla chętnych 10 zł za kask).

Z naszego schroniska autokar zawiezie nas do Dębna, gdzie zwiedzimy niesamowity kościół pw. św. Michała Archanioła wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Następnie udamy się do wypożyczalni rowerów w okolicach Czorsztyna, by wyruszyć szlakiem rowerowym Velo Czorsztyn/Velo Dunajec wokół Jeziora Czorsztyńskiego i dotrzemy aż do Niedzicy. Jeśli chęci, siły i czas pozwoli zwiedzimy zamek w Niedzicy, następnie zależnie od możliwości albo przepłyniemy promem do Czorsztyna (kursują wyłącznie przy dobrej pogodzie), gdzie również będziemy mieli okazję zwiedzić drugi tego dnia zamek, by spod niego nasz autokar zabrał nas do schroniska w Ochotnicy, bądź też nasz autokar zabierze nas bezpośrednio z Niedzicy. Długość trasy rowerowej, zależnie od wariantu, na który byśmy się zdecydowali, wynosi między 20-30 km a jej poziom trudności określany jest mianem „łatwa”.

  1. Opcja druga, to wycieczka górska na Lubań, będący jednym z najwyższych szczytów w Gorcach (1225 m n.p.m.).

Przy tym wariancie początek byłby niemal identyczny, jak w przypadku wyboru wycieczki rowerowej. Zatem na początku autokarem podjedziemy do Dębna, gdzie zwiedzimy kościół z listy UNESCO. Następnie, w zależności o której wstaniemy po piątkowym relaksie w schronisku xD, jeśli nam starczy czasu podjedziemy pod ruiny zamku w Czorsztynie a następnie wysiądziemy w Kluszkowcach, skąd wyruszymy na górski szlak. Wejdziemy na Lubań, na którym stoi też wieża widokowa, z której rozpościerają się niesamowite widoki. Szlakiem z Lubania zejdziemy bezpośrednio do Ochotnicy Dolnej, gdzie zapoznamy się z trudną historią tej niegdysiejszej, najdłuższej wsi na ziemiach polskich. Do schroniska dowiezie nas nasz niezastąpiony autokar.

Po dotarciu do naszego schroniska spotkamy się z pozostałymi trasami i uczestnikami Rajdu. Tam też, wzorem dnia wcześniejszego przejdziemy do wszelkich atrakcji kulturalno-imprezowych. Warto pamiętać, iż tego dnia będzie miał miejsce również mecz na szczycie 1 Ligii: Widzew Łódź – Korona Kielce.

DZIEŃ TRZECI (niedziela)

W niedzielę połączymy wszystkie Rajdowe siły, by wspólnie ruszyć w dalszą beskidzką przygodę. Dla koneserów wybitnych rozgrywek sportowych w naszym kraju, możemy pomyśleć także o udziale w jakimś porywającym spotkaniu Małopolskiej B/A-Klasy (zależnie od terminarza). Później niestety czeka nas nieuchronny powrót do Łodzi…

Wyjazd i powrót

Wyjeżdżamy w nocy z czwartku 14. na piątek 15. października. Zbiórka na parkingu na Placu Zwycięstwa 1 przy Muzeum Kinematografii, godzinę podamy w późniejszym czasie. Powrót w to samo miejsce w niedzielę 17. października wieczorem. Ilość miejsc ograniczona pojemnością autokaru – przy zapisach zatem kto pierwszy ten lepszy!

Cena Rajdu Październikowego

Całkowity koszt Rajdu wynosi 190 zł. Przygotowaliśmy także swoisty „program lojalnościowy” dla stałych Rajdowiczów. Dlatego też osoby, które uczestniczyły w poprzednim Rajdzie Urodzinowym (3-6 czerwca br.) otrzymują zniżkę – koszt rajdu 180 zł. Ponadto dla studentów i młodzieży uczącej się 170 zł. Koszt obejmuje m.in. przejazd autokarem w obie strony, noclegi na trasie, ubezpieczenie, opiekę przewodnicką, udział w ognisku zakończeniowym.

Zapisy

Wyślij mail na adres: 40lat@skpb.lodz.pl

Przy zapisach należy podać:

  • numer wybranej trasy
  • imię i nazwisko
  • datę urodzenia (potrzebna do ubezpieczenia)
  • nr telefonu

Bardzo prosimy nie zostawiać zapisów na ostatnią chwilę (trasy mają limitowaną ilość miejsc). W ciągu 3 dni od zapisu na rajd należy wpłacić zaliczkę w wysokości 100 zł. Jest to gwarancja miejsca w autokarze. Numer konta wysyłamy w odpowiedzi na zapisy.

Uwaga!!! Wpłacenie zaliczki jest równoznaczne z akceptacją regulaminu rajdu. Bardzo prosimy o zapoznanie się z jego treścią.

Kierownictwo Rajdu

Ewa Janakiewicz (162)

Udziela wszelkich informacji o rajdzie, pomaga w doborze trasy i rozwiewa wszelkie rajdowe wątpliwości.

Pisz: 40lat@skpb.lodz.pl
Dzwoń (w godzinach 18-24): 605 590 670

Ekwipunek

  • maseczki ochronne obowiązkowe
  • wszelkie żele antybakteryjne i płynny do dezynfekcji
  • śpiwór (dotyczy wszystkich tras), karimata (może się przydać podczas odpoczynku, ale nie jest konieczna)
  • ubrania (odzież przeciwdeszczowa, ciepła bluza lub polar, odpowiednia ilość podkoszulek i bielizny osobistej, zapas skarpetek, krótkie i długie spodnie, komplet odzieży do spania, zakryte obuwie za kostkę (najlepiej buty górskie), dodatkowa para butów na przebranie po wędrówce (najlepiej spisują się sandały), obowiązkowo nakrycie głowy
  • przybory toaletowe
  • krem i okulary dla ochrony przed słońcem (mimo, że to już jesień, to czasami w październiku potrafi być gorąco)
  • przybory kuchenno-jadalniane (nóż, łyżka, kubek metalowy, menażka, są tacy którzy lubią brać ściereczki, na których przyrządzamy kanapki)
  • NIEODZOWNA będzie latarka/latarka-czołówka i zapasowy komplet baterii, ewentualnie zapasowy akumulator do komórki (z racji na porę roku i wcześniejsze zapadanie zmroku)
  • kijki trekkingowe dla osób o wrażliwych stawach kolanowych (i nie tylko dla nich)
  • NIE ZAPOMNIJ o dokumentach osobistych, legitymacjach uprawniających do zniżek (studenckie, szkolne, PTTK, EURO 26, itd)
  • KONIECZNIE zabierz zapas stale zażywanych leków na czas wyjazdu, przydać się mogą także plastry, talk, ewentualnie opaska elastyczna na kolana
  • WYSOCE WSKAZANE są wszelakie instrumenty muzyczne mniejsze od fortepianu, śpiewniki
  • BEZWZGLĘDNIE OBOWIĄZKOWY dobry humor, uśmiech i otwartość na wielką beskidzką przygodę

Jedzenie

Nic nie tworzy grupy tak silnie jak wspólne posiłki przygotowane własnymi rękami, dlatego kuchnie będziemy prowadzić razem. Warto zabrać ze sobą niewielki zapas żywności – reszta będzie uzupełniona wspólnymi zakupami już na miejscu. Prowadzący powinni powiedzieć Wam jak to będzie wyglądać na Waszej trasie, co powinniście ze sobą wziąć.
Śniadanie i obiad to najczęściej kanapki (przydadzą się więc pasztety, nieśmiertelne paprykarze, ale też krojone wędliny, sery, hummusy, wegepasty, warzywa, dżemy…). Wieczorem – w nagrodę za całodzienne zmagania z drogą – ciepła Glumza (nie wiesz co to jest – to coś do czego najszybciej zaczyna się tęsknić po powrocie z rajdu) – przydadzą się makarony, kasze lub ryże w torebkach, sosy w proszku, warzywa konserwowe (groszek, kukurydza, fasola). Oczywiście uwzględniamy zarówno mięsożerców jak i roślinożerców przy przygotowywaniu wspólnych posiłków. Podczas wędrówki nieocenione będą smakołyki – czekolada, ciastka, bakalie…
Jeśli ktoś lubi wypić ciepła herbatę czy kawę na szlaku powinien również pamiętać o termosie

Do zobaczenia